Jednorazowe e-papierosy – dobra alternatywa dla tych tradycyjnych czy poważne zagrożenie?

Widok jednorazowego e-papierosa to prawdziwa zmora rodziców nastolatków, nauczycieli i wszystkich innych osób, które zdają sobie sprawę ze szkodliwości tych produktów. To najczęściej właśnie bardzo młodzi ludzie sięgają po smakowe podgrzewacze, a brak odpowiedniej edukacji w temacie zagrożeń dla zdrowia sprawia, że wciąż panuje mylne przekonanie, że e-papieros jest lepszą, zdrowszą alternatywą dla zwykłych wyrobów tytoniowych. W rzeczywistości te urządzenia mogą stanowić o wiele większe zagrożenie – sprawdź najważniejsze informacje.

Mity związane z jednorazowymi e-papierosami

Idea powstania e-papierosów wydawała się piękna – chodziło o to, by ułatwić palaczom uzależnionym od palenia papierosów tytoniowych wyjście z nałogu, jednocześnie bez rezygnowania ze społecznego aspektu palenia. Chodziło o to, by szkodliwą czynność zastąpić czynnością neutralną dla organizmu. Niestety szybko okazało się, że dla wielkich firm zysk jest wartością nadrzędną, a w tym celu gotowe są kłamać, manipulować i wpływać na umysły najmłodszych, mamiąc nastolatków wizją bycia fajnym, lubianym i zadowolonym z życia. Wyszło na jaw, że zawartość takiego produktu pod żadnym względem nie jest zdrowsza czy mniej szkodliwa od palenia tytoniu, a obecność wielu substancji chemicznych w składzie powinna wywoływać uzasadnioną panikę – coś takiego w ogóle nie powinno trafić do sprzedaży, a mimo to jest sprzedawane i to bardzo młodym ludziom. Producenci nachalnie reklamują jednorazowe e-papierosy w internecie (przede wszystkim w mediach społecznościowych), dbają o atrakcyjny wygląd produktów i kuszą szeroką gamą najróżniejszych smaków. Prawda jest jednak przerażająca.

Jakie substancje zawarte są w jednorazowych e-papierosach?

Jak to w ogóle działa? Jednorazowe e-papierosy działają na zasadzie podgrzewania e-liquidu, który zazwyczaj zawiera glikol propylenowy, glicerynę roślinną, nikotynę oraz aromaty. Nikotyna silnie uzależnia – wystarczy chwila wdychania jej, by dostała się do mózgu, podwyższając poziom dopaminy i wywołując uczucie przyjemności. Taka przyjemność jest bardzo krótkotrwała, a skutków palenia jednorazowych e-papierosów jest znacznie więcej.

Płyny do e-papierosów mogą zawierać także szereg innych substancji chemicznych, jak np. formaldehyd, acetaldehyd czy akroleina, które mogą być toksyczne i rakotwórcze. Co bardzo ważne – nie wszystkie substancje znajdujące się w e-papierosach zostały dokładnie zbadane pod kątem ich wpływu na zdrowie człowieka, a niektóre aromaty lub dodatki mogą przekształcać się w szkodliwe związki podczas podgrzewania. Nawet jeśli stężenia niektórych substancji są relatywnie niskie, ich regularne wdychanie może prowadzić do kumulacji i wystąpienia poważnych problemów zdrowotnych.

Jak palenie jednorazowych e-papierosów niszczy zdrowie?

Ryzyko uzależnienia od nikotyny to dopiero wierzchołek góry lodowej. Wdychanie pary wytworzonej przez jednorazowego e-papierosa w krótkiej perspektywie prowadzi do podrażnienia dróg oddechowych, kaszlu, bólu gardła, zawrotów głowy i nudności. Długofalowe skutki nie są jeszcze dobrze udokumentowane ze względu na stosunkowo krótki czas obecności tych urządzeń na rynku, jednak już teraz istnieją dowody na to, że mogą one przyczyniać się do rozwoju chorób płuc, takich jak astma czy przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP).

Problemem jest brak profilaktyki nikotynizmu i edukacji zdrowotnej albo niewłaściwa edukacja – np. niedopasowana do wartości istotnych dla młodych ludzi. Problemem jest agresywna reklama i stała obecność e-papierosów w mediach społecznościowych. Problemem jest atrakcyjny, przyciągający uwagę wygląd opakowań oraz smaki liquidów. I wreszcie problemem jest presja rówieśnicza, z którą bardzo trudno się walczy. Czy jednak wszystkie te kwestie są ważniejsze od zdrowia? Czy warto dla nich aż tak ryzykować?